Budownictwo wielkopłytoweJedną z najbardziej widocznych pamiątek po komunizmie w Polsce są bloki z wielkiej płyty. Można ich nie lubić, można narzekać na brzydotę i niechlujne wykonanie (słynne, wypełniane smołą, pęknięcia), można głosić opinię, że budynki te lada moment się zawalą, jednak nie można im odmówić bycia prawdziwym pomnikiem swoich czasów, oraz tego, że dały dach nad głową milionom ludzi.

Budownictwo wielkopłytowe w Polsce należy już do przeszłości. Ostatnią „fabrykę domów” (przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją gotowych elementów budynków z wielkiej płyty) zamknięto w naszym kraju na początku lat dziewięćdziesiątych. Wszystkie te bloki mają więc przynajmniej 20 lat, a ich historyczna wartość z każdym rokiem rośnie. Oczywiście japońscy turyści robiący tym blokom zdjęcia mogą wydawać się Polakom śmieszni – w końcu mamy w kraju tyle ciekawszych obiektów – jednak ja osobiście nie widzę w robionych przez nich zdjęciach nic śmiesznego. Myślę że bloki z wielkiej płyty, nawet odnowione, pomalowane i ocieplone, mówią o naszym kraju więcej, niż jakikolwiek zabytek.